Co u Kamili z „Rolnik szuka żony”?
Podczas gdy jedni sprawdzają, co wydarzy się w najnowszym odcinku programu „Rolnik szuka żony (niedawno ruszyła 12. edycja), inni chętnie śledzą dalsze losy bohaterów wcześniejszych odsłon. Z pomocą przychodzą im w tym media społecznościowe, gdzie spora grupa rolników i rolniczek przekazuje „smaczki” ze swojego życia po show. Do tego grona należy Kamila Boś – uczestniczka 8. sezonu „RszŻ”. Przez „rolnikowych” fanów jest pieszczotliwie określana jako „królowa pieczarek”, a wszystko przez rodzaj jej działalności.
Chociaż od emisji epizodów „Rolnika…” z udziałem Kamili minęło już kilka lat, to przedsiębiorczyni niezmiennie cieszy się zainteresowaniem wielu osób. O tym, że niesie to ze sobą „blaski i cienie” Boś przekonała się bardzo boleśnie. Od dłuższego czasu kobieta mierzyła się bowiem z mężczyzną, który ją nękał. Prześladowca m.in. wysyłał jej niepokojące wiadomości. Boś postanowiła zareagować, wstępując na drogę sądową. Teraz przekazała na Instagramie, że sąd wydał – korzystny dla niej – wyrok.
Kamila z „Rolnik szuka żony 8” o walce ze stalkerem
Kamila z programu „Rolnik szuka żony 8” przyznała w sieci, iż taki obrót spraw przyniósł jej nie lada satysfakcję, a – przede wszystkim – przywrócił poczucie bezpieczeństwa. Jej prześladowca został bowiem skazany na 4 miesiące pozbawienia wolności. Sąd ustanowił również zakaz zbliżania się mężczyzny do rolniczki na odległość mniejszą niż 100 metrów: wraz z zakazem kontaktowania się.
„Nie spodziewałam się takiego wyroku, więc tym bardziej cieszę się. Tak cieszę się, bo nauczmy się ponosić odpowiedzialność za swoje czyny! Mam nadzieję, że każdy, kto będzie miał taki głupi pomysł nękania kogoś — powstrzyma się!” – relacjonowała uczestniczka show TVP.
Boś wytłumaczyła, że na wyrok sądu miał wpływ m.in. fakt dotyczący wcześniejszych historii jej prześladowcy.
„Osoba grożąca miała już podobne sprawy, na rozprawie plątała się w zeznaniach, stąd ten bezwzględny wyrok”.
Na koniec rolniczka zaapelowała do osób mierzących się z podobnymi problemami o to, by nie bały się ich zgłaszać odpowiednim organom:
Nie bójcie się zgłaszać takich sytuacji, nikt nie ma prawa was zastraszać, nękać czy niszczyć psychicznie.