„Rolnik szuka żony 12”. Krzysztof odpowiada hejterom. „A kto komu broni też się zgłosić do programu?”

W minioną niedzielę widzowie Jedynki zobaczyli pierwszy odcinek 12. edycji programu „Rolnik szuka żony”. Jednym z bohaterów jest Krzysztof z Podlasia. W rozmowie z TVP mężczyzna wyznał, jak reaguje na negatywne komentarze na swój temat w internecie.
„Rolnik szuka żony 12”, fot. materiały prasowe TVP/Piotr Matey

Krzysztof postanowił zawalczyć o miłość w programie

Krzysztof, 29-latek z Podlasia, to jeden z bohaterów 12. edycji programu „Rolnik szuka żony”. Codziennie wstaje o 4:30, sam naprawia traktory i nie ukrywa, że marzy o żonie, która – tak jak on – pokocha życie na wsi. Swoją szansę na miłość postanowił znaleźć w popularnym programie TVP1.

„Bałem się emisji wizytówki”

Rolnik w rozmowie z TVP opowiedział o swoich przemyśleniach dotyczących udziału w show.

Bałem się emisji wizytówki. Powiedziałem sobie, że nie będę czytał komentarzy. Ale, gdy tylko pojawił się post na Facebooku, po godzinie wszystkie przeczytałem. Były pozytywne. Dużo było pozytywnych - przyznaje Krzysztof.

Jak dodaje, jego historia wzbudziła spore zainteresowanie: 

Kilkadziesiąt dziewczyn mnie odnalazło na Facebooku i napisało do mnie. Ale ja im nie odpisałem. Wierzę, że znajdę miłość w programie.

Krzysztof ceni prostotę i autentyczność

Krzysztof nie ukrywa, że ceni sobie szczerych i naturalnych ludzi. Wyznał, czego nie akceptuje u innych:

Gdy udają kogoś, kim nie są. Albo opowiadają, czego to nie widzieli, gdzie to nie byli. Najpiękniejsze, co może być w człowieku to to, że żyje własnym życiem. I powiem ci, że czasem ci najbiedniejsi są najlepszymi ludźmi. Mają proste życie. Cieszą się tym, co mają - mówi rolnik.

„Wpadka” podczas czytania listów w „Rolnik szuka żony”. Tak zareagowała Manowska
Co przyniósł pierwszy odcinek programu „Rolnik szuka żony”? W premierowej odsłonie uczestnicy „RszŻ 12” odczytywali przed kamerami otrzymane listy. W pewnym momencie Arkadiusz i prowadząca: Marta Manowska odkryli, że jedna z...

Odpowiedź na krytykę. „Idę po swoje”

Nie brakuje też głosów krytyki, z którymi Krzysztof musi się mierzyć.

Nie lubię też zawiści. Już się spotykam z komentarzami, że jestem lepszy, bo w telewizji będę. A kto komu broni też się zgłosić do programu? Gdy ktoś jest kawalerem, to ja też mam zostać kawalerem? Nie, ja idę po swoje - podsumowuje.

Krzysztof nie traci nadziei, że to właśnie udział w „Rolnik szuka żony” pozwoli mu znaleźć prawdziwą miłość i partnerkę, z którą będzie mógł dzielić swoje życie na wsi. Czy mu się to uda? Tego dowiemy się z kolejnych odcinków „Rolnika”.

Dominika i Rafał z „Rolnika” rozstali się. Teraz ulubienica widzów ogłosiła powrót
Miesiąc temu jedna z najbardziej lubianych par programu „Rolnik szuka żony” poinformowała o rozstaniu. Dominika Leśnikowska i Rafał Gajda zaskoczyli fanów swoją decyzją, a wczoraj była partnerka Gajdy opublikowała na Instagramie...

Czytaj dalej: