Borówki amerykańskie nie dla każdego! Sprawdź, kto powinien ich unikać
Borówki amerykańskie od lat królują na polskich stołach, zwłaszcza w sezonie letnim. Są niskokaloryczne – 100 gramów to zaledwie 57 kcal – i bogate w witaminy C, A, B, E oraz PP. Dostarczają także cennych minerałów, takich jak wapń, magnez czy potas. Dzięki wysokiej zawartości antyoksydantów borówki wspierają walkę z wolnymi rodnikami, pomagają chronić komórki przed uszkodzeniami i mogą zmniejszać ryzyko rozwoju chorób cywilizacyjnych, w tym nowotworów. Wspierają także pracę mózgu i wzrok.
Kiedy borówki mogą zaszkodzić?
Choć borówki są zdrowe, nie każdy może je bezpiecznie spożywać. Szczególną ostrożność powinny zachować osoby przyjmujące niektóre leki. Borówki mogą wchodzić w interakcje ze środkami stosowanymi w leczeniu cukrzycy, dodatkowo obniżając poziom cukru we krwi. To zjawisko nie jest bardzo częste, ale może prowadzić do niebezpiecznych spadków glukozy, dlatego osoby chore na cukrzycę powinny skonsultować się z lekarzem przed wprowadzeniem borówek do diety. Ostrożność zalecana jest także pacjentom przyjmującym buspiron – lek psychotropowy, którego skuteczność może być osłabiona przez obecność borówek w diecie. Podobnie jest w przypadku flurbiprofenu, popularnego niesteroidowego leku przeciwzapalnego – jego działanie może być mniej efektywne w połączeniu z tymi owocami.
Kto jeszcze powinien uważać?
Z menu borówki powinny wykreślić osoby uczulone na te owoce, a także cierpiące na nietolerancję fruktozy. Ostrożność powinni zachować także pacjenci z chorobami nerek – ze względu na wysoką zawartość potasu, borówki mogą być dla nich niewskazane. Szczególną grupą są osoby z fawizmem – rzadkim schorzeniem genetycznym prowadzącym do zaburzeń funkcjonowania czerwonych krwinek. Spożycie borówek przez osoby z tym schorzeniem może wywołać poważne problemy zdrowotne, w tym niedokrwistość.
Borówki amerykańskie to prawdziwa bomba witaminowa, ale nie dla każdego. Jeśli przyjmujesz leki lub cierpisz na przewlekłe schorzenia, zanim sięgniesz po te owoce, skonsultuj się z lekarzem. Bezpieczeństwo przede wszystkim!