- Polska komedia „Misie” stała się hitem na Netflixie, zajmując pierwsze miejsce wśród najchętniej oglądanych filmów w Polsce.
- Film opowiada o grupie mężczyzn zmagających się z codziennością, relacjami i dojrzewaniem do poważnych decyzji.
- Wobsadzie znaleźli się znani aktorzy, m.in. Krzysztof Zalewski i Przemysław Bluszcz.
Bohaterowie, z którymi łatwo się utożsamić
„Misie” to opowieść o grupie mężczyzn, którzy – choć na pierwszy rzut oka wydają się wiecznymi chłopcami unikającymi zobowiązań – z czasem zaczynają zastanawiać się nad sensem swojego podejścia do życia i miłości. Film w lekki, humorystyczny sposób pokazuje ich codzienne perypetie, a także relacje z kobietami, które nieustannie zadają sobie pytanie: czy „fajni faceci” naprawdę istnieją?
W obsadzie znaleźli się znani i lubiani aktorzy, m.in. Krzysztof Zalewski, Przemysław Bluszcz oraz Wojciech Solarz. Ich charyzma i naturalność sprawiają, że widzowie z łatwością mogą się z nimi utożsamić, a każda scena wywołuje szczery uśmiech.
Kulisy powstania filmu
Za scenariusz „Misiów” odpowiadają Agnieszka Porzezińska i Iwona Strzałka, a reżyserią zajął się Mariusz Malec. Twórcy postawili na lekkość i dystans, nie unikając jednak tematów bliskich każdemu z nas – poszukiwania miłości, wartości przyjaźni czy dojrzewania do poważnych decyzji. Film miał swoją premierę kinową w marcu, a obecnie jest dostępny na Netflixie, gdzie szybko wyprzedził nawet największe światowe produkcje.
Na Filmwebie został przez widzów oceniony na 5,1. Użytkownicy Netflixa są jednak jak widać innego zdania.
05.03.2025. Piosenkarz Krzysztof Zalewski podczas uroczystej premiery filmu „Misie”, fot. Stach Leszczyński/PAP
Fenomen „Misiów” – dlaczego warto obejrzeć?
Sukces „Misiów” to nie przypadek. Produkcja łączy w sobie świetny humor, życiowe obserwacje i doskonałą grę aktorską. To film, który nie tylko bawi, ale też skłania do refleksji nad własnymi wyborami i relacjami z innymi ludźmi. Widzowie doceniają autentyczność bohaterów oraz świeże spojrzenie na temat współczesnych związków.