„Taniec z gwiazdami”. Ocena Iwony Pavlović wzbudziła emocje
Walc angielski Barbary Bursztynowicz i Michała Kassina wzbudził bardzo duże emocje w pierwszym odcinku „Tańca z gwiazdami”. Ich występ poruszył nie tylko publiczność i widzów zgromadzonych przed telewizorami, ale i jurorów. Iwona Pavlović pochwaliła występ aktorki, dodając, że chciałaby, aby jak najdłużej została w programie.
To było niesamowicie piękne i wzruszające. Gdyby było więcej takich ludzi jak ty, byłoby więcej piękna na świecie. Potrzebujemy cię, żebyś była do końca i żebyś wygrała ten program – powiedziała.
Wielkie zaskoczenie wzbudziły noty od jurorów. Bursztynowicz i Kassin otrzymali łącznie 27 punktów. Najniższą notę – 4 oczka – przyznała im Iwona Pavlović. Część widzów uważa, że jurorka była zbyt surowa.
Bursztynowicz komentuje niską notę od Pavlović
Jak tę sytuację komentuje Barbara Bursztynowicz? W rozmowie z Pomponikiem podkreśliła, że Iwona Pavlović jest ekspertką i wie, jak rzetelnie ocenić jej występ.
Walc angielski nie jest łatwy, tak się tylko wydaje. To były moje pierwsze koty za płoty. Michał bardzo się starał i egzekwował ode mnie, a ja byłam bardzo onieśmielona na początku. Ja tutaj nie mam nic do powiedzenia. Pani Iwona jest fachowcem w swojej dziedzinie i ocenia konsekwentnie błędy – mówiła.
Również i w wywiadzie dla „Faktu” aktorka podkreśla, że nie ma żadnego żalu. „Zgadzam się całkowicie. Tak nam się należało” – powiedziała. Jej zdanie podziela Michał Kassin, który podkreśla, że na parkiecie przekazali emocje i właśnie na tym najbardziej im zależało.
Też tak uważam. Dla mnie najważniejsze jest przekazanie emocji - i to nam się udało. Technika to technika, zawsze może być lepsza. To dopiero początek, będzie tylko lepiej (...) Z punktacją się zgadzamy, było parę niedociągnięć, ale moim priorytetem były tutaj emocje – powiedział.