Małgorzata Tomaszewska w „Dzień dobry TVN”
Małgosia Tomaszewska w Poniedziałek Wielkanocny ogłosiła, że dołącza do ekipy „Dzień dobry TVN”. Jej zadanie w nowym miejscu pracy to tworzenie reportaży. W rozmowie z portalem Party porównała TVN do przystojnego mężczyzny, do którego wstydziła się podejść.
TVN to był taki przystojny mężczyzna, do którego trochę się bałam podejść, którego się trochę krępowałam. Natomiast, jak się już ośmieliłam, no to jestem szczęśliwa, jestem zadowolona.
Prezenterka podkreśliła, że została serdecznie przyjęta w nowym miejscu i może liczyć na ogromne wsparcie od kolegów i koleżanek z pracy.
Bardzo ciepłe przyjęcie mnie na początku spotkało więc z tego się bardzo cieszę. Ta liczba uśmiechów i pomocy, którą otrzymałam – bo wchodzę do nowej redakcji, więc muszę się wiele nauczyć, tego, jak ta redakcja funkcjonuje – ale naprawdę, to co mówi się, że TVN i „Dzień dobry TVN” to rodzina, jest prawdą.
Tomaszewska o pracy w TVN
Tomaszewska wyznała, że warunki współpracy są dla niej satysfakcjonujące. Zapytana o to, czy są one lepsze niż w TVP, odpowiedziała:
Ja jestem tu i teraz, więc ja w ogóle nie myślę, co będzie za chwilę, nie myślę, co było przed chwilą, tylko żyję tu i teraz.
Prezenterka dodała, że według niej to najlepszy przepis na życie, gdyż na przeszłość nie mamy już wpływu, a przyszłości nigdy nie da się przewidzieć.
W ogóle to jest bardzo rozsądne podejście do życia, dlatego że jeżeli tracimy naszą energię na rozmyślanie o tym, co było, albo na układanie planu na przyszłość, który może się nie sprawdzić, to nie ma sensu. (…) Skupiam się na dzisiejszym dniu, wykonuję rzeczy, które są mi powierzone, najlepiej jak tylko potrafię i całą energię wkładam w tu i teraz.