Adrian ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia” w szpitalu
Anita Szydłowska i Adrian Szymaniak to jedna z najbardziej rozpoznawalnych par, które połączył program TVN „Ślub od pierwszego wejrzenia”. Poznali się w niezwykłych okolicznościach – tuż przed ślubem, w Urzędzie Stanu Cywilnego. Ich historia poruszyła tysiące widzów w całej Polsce, a finał trzeciej edycji show przyniósł szczęśliwe zakończenie – Anita i Adrian zdecydowali się pozostać razem.
Od zakończenia programu para prowadzi życie z dala od telewizyjnych kamer, jednak nie zniknęła z życia publicznego. Anita chętnie dzieli się codziennością rodziny w mediach społecznościowych, gdzie obserwuje ją szerokie grono fanów. Dziś małżeństwo wychowuje dwójkę dzieci – syna Jerzego i córkę Biankę.
Niestety ostatnie dni przyniosły niepokojące wieści. Na Instagramie Anity pojawiły się informacje o problemach zdrowotnych Adriana; trafił do szpitala, a lekarze wciąż nie ustalili przyczyny jego złego samopoczucia. Po pierwszych komunikatach uczestniczka show ponownie zabrała głos.
Co dolega Adrianowi ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia”?
Dwa dni temu Adrian Szymaniak przekazał na Instagramie, że musiał oddać się w ręce lekarzy. Od tamtej pory ograniczył swoją aktywność w mediach społecznościowych. Tymczasem Anita w środowe popołudnie zabrała głos, by przekazać aktualne wiadomości w sprawie męża. Jak wyznała, wciąż nie wiadomo, co jest powodem pogorszenia stanu zdrowia mężczyzny:
Mnóstwo osób pyta o męża… Nadal jest w szpitalu. Diagnostyka trwa, coś znaleźli, ale wciąż brakuje im informacji, co to.
„Dziś odwiedziliśmy go z dziećmi, było dużo przytulasów. Nie możemy się doczekać, aż wróci do domu!”
W stronę Adriana napływają słowa szybkiego powrotu do zdrowia, do których my także się dołączamy!
Fot. Instagram @anitaczylija