Gofry za 120 zł? Cena turystycznego raju
Karpiel-Bułecka, wychowany w cieniu Tatr, zwrócił uwagę na niepokojący trend wzrostu cen, który dotyka zarówno mieszkańców, jak i turystów. Przytoczył przykład z życia, kiedy to podczas rodzinnej wizyty w jednej z lokalnych kawiarni, za kilka gofrów musiał zapłacić aż 120 zł. To doświadczenie stało się dla niego punktem wyjścia do szerszej dyskusji na temat polityki cenowej w Zakopanem.
Zakopane: turystyczna mekka czy pułapka cenowa?
Mimo wysokich cen, Zakopane nie traci na popularności. Karpiel-Bułecka zauważył, że miasto wciąż przyciąga tłumy turystów, co wskazuje na istniejące zapotrzebowanie na oferowane tam usługi. Jednak muzyk nie kryje swojego rozczarowania i zastanawia się, dlaczego, mimo ogromnej popularności, ceny w Zakopanem są tak wysokie.
Widocznie ktoś chce płacić takie pieniądze, skoro te ceny wyglądają tak, a nie inaczej i cały czas w tym Zakopanem jest pełno ludzi.
— mówił Karpiel-Bułecka.
Lider Zakopower podkreślił, że choć sam chciałby, aby sytuacja wyglądała inaczej, nie zamierza koncentrować się na tym problemie. Jego postawa wobec sytuacji jest pragmatyczna, choć nie ukrywa, że chciałby zmian.