Szczere wyznanie Brodzik. O relacji z Wilczakiem mówi wprost: „jeśli ktoś próbował…”

Joanna Brodzik udzieliła szczerego wywiadu, w którym wspomniała o Pawle Wilczaku. Opowiedziała m.in. o tym, jak ważne są dla niej granice pomiędzy życiem prywatnym i zawodowym. Zdradziła też, o co walczyła w sądzie i jaki finał miały jej sprawy.
Joanna Brodzik, Paweł Wilczak, fot. AKPA, kadr z 6. odcinka programu „Magda gotuje Internet”

Magda Gessler zapytała Joannę Brodzik o związek z Pawłem Wilczakiem. Wymowna reakcja

„Kasia i Tomek”, „Nigdy w życiu!”, „Magda M.” czy „Dom nad rozlewiskiem” - to tylko kilka popularnych produkcji, w których widzowie mogli oglądać Joannę Brodzik. Dziś 52-letnia aktorka może pochwalić się bogatym dorobkiem zawodowym, wieloma rolami, za które pokochali ją fani i sporym gronem wielbicieli, którzy z zaciekawieniem śledzą jej profil w mediach społecznościowych.

Czytaj także: Co dziś łączy Brodzik z Wilczakiem? Szczere wyznanie aktorki. Nie pozostawiła złudzeń

Ostatnio ceniona artystka pojawiła się w programie Magdy Gessler „Magda gotuje Internet”. W szczerym wywiadzie gospodyni zapytała o relację Joanny Brodzik z Pawłem Wilczakiem. Przypomnijmy, aktorski duet ma dwóch synów. Franciszek i Jan świętują w tym roku 17. urodziny. Jak relacja ich rodziców wygląda dziś? Czy nadal są razem? 52-latka konsekwentnie dba o swoją prywatność i nie wypowiada się na tematy z nią związane. W rozmowie z gwiazdą „Kuchennych rewolucji” przyznała stanowczo, że ochrona granicy pomiędzy pracą, a życiem rodzinnym od lat jest dla niej niezwykle istotna. 

W obronie wizerunku i prawa do życia prywatnego byłam w sądzie pierwszej instancji 15 razy, a w drugiej instancji - 3 razy. Wszystkie te sprawy wygrałam

— zdradziła.

Czy Brodzik i Wilczak są razem? Aktorka mówi wprost

W rozmowie z Magdą Gessler Joanna Brodzik wróciła do tego, co działo się w jej życiu kilkanaście lat temu, tuż po urodzeniu bliźniaków, gdy wiele osób było zaciekawionych szczegółami z jej życia prywatnego i relacją z Pawłem Wilczakiem. Prowadząca dopytywała, czy zainteresowanie odbierała bardziej jako ciekawość czy hejt? 52-latka odpowiedziała:

To raczej próby nieudane, zresztą z powodu postawionych przeze mnie i przez tatę moich dzieci jasno granic, że nasze życie prywatne jest nasze i prywatne. Jeśli ktoś próbował nam tę prywatność, czy próbuje, czy będzie próbował kraść, to z całą konsekwencją będę broniła tego, żeby mi nikt tej prywatności, tak jak telewizora, nie wynosił z domu.

Joanna Brodzik stanowczo zaznacza w wywiadach, że nie zamierza publicznie komentować kwestii związanych z jej życiem prywatnym.

Czytaj także: Oni kiedyś byli razem i tworzyli najgorętsze pary polskiego show-biznesu. Pamiętacie?