Ojciec Rafała Trzaskowskiego był gwiazdą PRL
Andrzej Trzaskowski w czasach PRL był doskonale rozpoznawalnym muzykiem. To absolwent muzykologii, a także analizy i teorii muzyki współczesnej. Karierę rozpoczynał jako pianista w jazzowym zespole Melomani. Publikował w polskim czasopiśmie „Jazz Forum”, a także w prasie zagranicznej. Był założycielem zespołów Jazz Believers i Jazz Jamboree.
W 1962 roku ruszył w trasę koncertową po Stanach Zjednoczonych jako jeden z pierwszych polskich muzyków jazzowych. Wystąpił chociażby w Waszyngtonie, Nowym Orleanie, Nowym Jorku czy Newport. O jego twórczości rozpisywał się New York Times.
Andrzej Trzaskowski był znany jako niezwykle uzdolniony pianista, który stał się pionierem w komponowaniu utworów o charakterze trzecionurtowym, czyli łączących jazz i muzykę klasyczną. Występował w wielu krajach Europy, w tym we Włoszech, Niemczech, Jugosławii i Szwajcarii. W 1947 roku zaczął prowadzić Orkiestrę Polskiego Radia i Telewizji Studio S-1 w Warszawie. Zapisał się jako autor i współautor muzyki filmowej w dziełach takich jak np. „Dreszcze”, „Bardzo spokojna wieś” czy „Rozwodów nie będzie”. Jako aktor wystąpił w „Niewinnych czarodziejach” Wajdy. Dwukrotnie odznaczono go Złotym Krzyżem Zasługi za pracę artystyczną. Zmarł na raka płuc 16 września 1998 roku. Dziś uznaje się go za jedną z najwybitniejszych postaci w historii polskiej muzyki rozrywkowej.
Andrzej Trzaskowski miał nietypowe poczucie humoru
Rafał Trzaskowski wspomina swojego ojca jako postać inteligentną, choć też dosadną:
Wyglądał i zachowywał się jak gentleman i intelektualista najwyższej próby, choć uwielbiał być obrazoburczy i dosadny, i co dzień bawił się sytuacją i językiem jak magik z Monty Pythona. Uwielbiał szokować i kochał dowcip sytuacyjny.
Znana jest pewna anegdota z życia wybitnego muzyka. Gdy żenił się z Teresą Ferster, jednocześnie tego samego dnia ślub brał jego przyjaciel, pianista Krzysztof Komeda. Trzaskowski postanowił zrobić dowcip weselnym gościom i odpalił w łazience petardę. Wszyscy wyszli z incydentu bez szwanku, jedynie kilka osób zostało ogłuszonych.