„Zniknięcia” – o czym jest film?
W miasteczku Maybrook dochodzi do tajemniczego zniknięcia 17 dzieci, uczniów trzeciej klasy, których wychowawczynią była pani Gandy. Kamery monitoringu zarejestrowały, że zaginięci wyszli z domów o tej samej godzinie – 2:17 w nocy. Lokalna społeczność jest wstrząśnięta, jednak po początkowym szoku, z pomocą śledczych, szybko zaczyna działać i szukać uczniów.
Za kamerą stanął Zach Cregger – reżyser i scenarzysta, znany między innymi z produkcji „Barbarzyńcy”, w której zagrał Bill Skarsgård. Do współpracy przy „Zniknięciach” twórca zaprosił: Josha Brolina, Julię Garner, Aldena Ehrenreicha i Benedicta Wonga.
Premiera zaplanowana jest na 8 sierpnia, ale zainteresowani internauci już rozmyślają nad własnymi teoriami. Jedno jest pewne – mamy na co czekać.
„Zniknięcia”: zanim obejrzysz film, sprawdź newsy
W tym przypadku ciekawy jest nie tylko sam zamysł na film, ale i jego promocja. Przygotowano specjalną stronę internetową – Maybrook News – gdzie zamieszczono zdjęcia, informacje dotyczące zaginięć, a także nagrania z osiedlowych kamer, na których znajdują się uciekające z domów dzieci. W zamieszczonych artykułach możemy przeczytać między innymi o zebraniu z rodzicami, na którym ci wyrazili swoje zaniepokojenie związanie nie tyle co z samym zajściem, a przebiegiem śledztwa. Podczas spotkania jeden z rodziców miał wykrzyczeć, dlaczego sytuacja dotknęła tylko uczniów pani Gandy. Inny tekst dotyczy odkrytych pod jednym z domów tuneli.
Policja została powiadomiona po tym, jak 28-letnia Tess Marshall została znaleziona ranna i zdezorientowana przed domem przy Barberry Street. To, co zaczęło się jako proste badanie stanu zdrowia, szybko przerodziło się w miejsce zbrodni na dużą skalę. Śledczy odkryli pod domem sieć ukrytych tuneli, co sprowokowało pytania o historię nieruchomości i potencjalny związek z niewyjaśnionymi zaginięciami sięgającymi dziesięcioleci – czytamy.
Tego rodzaju akcje promocyjne nie są często prowadzone. Robią natomiast świetne wrażenie i sprawiają, że cała otoczka wokół produkcji robi się ciekawsza. Pojawiają się jednak też głosy przeciwników, którzy uważają, że nie są to zbyt odpowiedzialne projekty.
Najsłynniejszy tego typu zabieg przeprowadzony został przy okazji premiery „Blair Witch Project”. W 1999 roku ekipa przygotowała fałszywe ogłoszenia o zaginięciu studentów, były też wywiady i raporty policji. Wszystko po to, by pobudzić wyobraźnię widzów i dać im poczucie, że to wszystko, co pokazano w „Blair Witch Project”, mogło się wydarzyć. Publiczność kupiła taką promocję, a horror przyniósł ogromne zyski finansowe i dziś jest on już uznawany za klasykę gatunku.
Źródło: NAEKRANIE