- Książę William podczas ceremonii w Zamku Windsor złamał królewski protokół.
- Monarcha przytulił nauczycielkę Wendy Daunt, oddając w ten sposób hołd swojej matce, księżnej Dianie.
- Jego mama, księżna Diana była znana z łamania królewskich zasad w imię wsparcia i zrozumienia.
Chwila wzruszenia
Książę Walii, znany z przestrzegania królewskich zasad, podczas ceremonii inwestytury w Zamku Windsor okazał rzadki wyraz emocji. Po serdecznej rozmowie o swojej matce, księżnej Dianie, William serdecznie uścisnął Wendy Daunt – nauczycielkę nagrodzoną za pracę z osobami niesłyszącymi. Daunt, która jest głucha, opowiedziała później o tej chwili, podkreślając dumę społeczności głuchych z postawy księżnej Diany i jej szacunku dla języka migowego BSL (British Sign Language).
Wendy Daunt, a deaf teacher received a hug from Prince William after receiving her Honour at Windsor Castle. pic.twitter.com/33hJGVRVgT
— FAN of the Prince & Princess of Wales (@TribesBritannia) May 13, 2025
Łamanie protokołu w imię tradycji
Zgodnie z tradycją, członkowie brytyjskiej rodziny królewskiej unikają publicznych uścisków podczas oficjalnych spotkań. Tym razem jednak książę William, wzruszony rozmową, złamał ten protokół. To rzadkość wśród royalsów, którzy zazwyczaj zachowują dystans. Wendy Daunt podzieliła się z mediami informacja o tym, że książę William wyraził chęć, by jego syn, książę George nauczył się języka migowego, kontynuując dziedzictwo swojej babci, Diany.
William wyraził chęć, by jego syn, książę George nauczył się języka migowego, kontynuując dziedzictwo swojej babci, Diany, fot. Shutterstock
Dziedzictwo Diany trwa
Księżna Diana była znana z bliskiego kontaktu z ludźmi i nie bała się łamać protokołów, aby okazać wsparcie i zrozumienie. Jej odwiedziny w pierwszej brytyjskiej jednostce HIV/AIDS w szpitalu Middlesex w Londynie w 1987 roku, gdzie uścisnęła rękę pacjenta bez rękawiczek, przeszły do historii jako przełomowy gest. Książę William, łamiąc protokół w Zamku Windsor, pokazał, że tradycja empatii i bliskości z ludźmi, którą pielęgnowała jego matka, wciąż żyje w rodzinie królewskiej.
Nie tylko Książę William, ale i jego ojciec, król Karol, znany jest z okazjonalnego łamania protokołu. W 2024 roku, podczas spotkania z Nowozelandzką Drużyną Rugby Kobiet, Karol również zaskoczył wszystkich, odpowiadając na nietypową prośbę o uścisk słowami: „Uścisk? Czemu nie!”. Ten gest został opisany później przez monarchę jako „bardzo uzdrawiający”.
źródło: theroyalobserver.com