Justyna Steczkowska w rozmowie z RMF FM o pierwszej próbie w Bazylei do Eurowizji
W rozmowie z RMF FM Justyna Steczkowska przyznała, że jej wrażenia z pierwszej próby w Bazylei są „bardzo dobre”. „Próby wyglądają tak, że jesteśmy tylko pół godziny na scenie. W ciągu tego czasu musimy już wszystko tam ogarnąć. Potem idziemy do tzw. pokoju, w którym siedzą wszyscy realizatorzy. Oglądamy ten występ i krok po kroku razem z Jackiem Dybowskim mówimy co nam się nie podoba, co powinno być zmienione, z której strony kamery powinny być ustawione, co powinno być, jak pokazane”.
Mamy na to tylko pół godziny, więc niewiele czasu, ale udało się wiele rzeczy poprawić. Wszyscy się tutaj uczymy siebie. 37 krajów to jest bardzo dużo i ci realizatorzy muszą ogarnąć wszystko, więc nie jest to łatwe zadanie – zdradziła nam.
„Jestem bardzo szczęśliwa” – Justyna Steczkowska tuż po próbie w Bazylei
Justyna Steczkowska przyznała w rozmowie z RMF FM, że doszła do porozumienia w sprawie spektakularnego elementu choreografii. Rozmowy na ten temat trwały od czasu preselekcji. „Udało się wreszcie dogadać i lecę do góry tak, jak robiłam to w Polsce, więc jestem bardzo szczęśliwa i bardzo wdzięczna Szwajcarom, że dogadaliśmy się w tej kwestii. Naprawdę super”.
Półfinał z udziałem Justyny Steczkowskiej już 13 maja
Justyna Steczkowska kolejną próbę ma zaplanowaną na 7 maja. „Po kolejnej próbie będzie tak samo, tylko czasu będzie mniej, ale wierzę, że wszystkie nasze uwagi zostaną zaakceptowane i show będzie wyglądało z dnia na dzień coraz lepiej. Już wygląda dobrze, ale według mnie może wyglądać jeszcze lepiej” – powiedziała w rozmowie z RMF FM. O awans do finału Eurowizji, który odbędzie się 17 maja, reprezentantka Polski powalczy w pierwszym półfinale. Odbędzie się on we wtorek 13 maja.
Dla Justyny Steczkowskiej będzie to powrót na Eurowizję po trzech dekadach. Gwiazda reprezentowała Polskę w 1995 roku. Z utworem „Sama” zajęła osiemnaste miejsce. Jak tym razem sobie poradzi? Przekonamy się o tym już wkrótce.