Poplista

1
Pezet, Auer Dom nad wodą
2
Alan Walker x Meek Dancing in Love
3
Benson Boone Sorry I'm Here For Someone Else

Co było grane?

23:52
Billie Eilish Birds of a Feather
23:59
FAKTY RMF FM
23:55
Kuban / Mrozu / Favst Zanim spadnie deszcz

Koroniewska i Dowbor poinformowali ws. swojego małżeństwa. Nie ma już wątpliwości

Joanna Koroniewska-Dowbor i Maciej Dowbor w czasie wspólnego wywiadu podzielili się wyznaniem na temat swojego małżeństwa. Nie zostawili wątpliwości, co dzieje się w ich związku. „Bardzo dużo się kłócimy po prostu” – nie ukrywa aktorka.
Jest inaczej niż ludzie myśleli, fot. Mieszko Piętka/AKPA

Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor pobrali się w 2014 roku

Joanna Koroniewska-Dowbor i Maciej Dowbor poznali się ponad dwie dekady temu, gdy ona stawiała swoje pierwsze kroki w branży jako aktorka serialu „M jak miłość”, na ślub zdecydowali się jednak dopiero 26 grudnia 2014 roku. Małżonkowie, którzy niedawno świętowali dziesiątą rocznicę, wychowują wspólnie dwie córki: urodzoną w 2009 roku Janinę i Helenę, która przyszła na świat w 2018 roku.

Para znana jest z dużego poczucia humoru. Chętnie nagrywają razem zabawne filmy, które potem wrzucają do sieci. Niedawno na Instagramie pojawiło się wideo, w którym Joanna prezentuje mężowi wyniki USG. „Który to miesiąc?” – zaczął dopytywać zaskoczony Dowbor. Ona zaraz wyjaśniła, że to nie ciąża, a woda w kolanie.

Koroniewska i Dowbor wyznali prawdę o swoim małżeństwie

O kontuzji Koroniewska-Dowbor opowiedziała w niedawnej rozmowie z Plejadą. Na jednym z eventów, udzielając wywiadu na siedząco, przyznała: „Przetrenowałam. Zagrałam trudniej z facetami i jeszcze chyba nie byłam na to gotowa i muszę wrócić na treningi”.

Obecny obok Dowbor wtrącił się wtedy i dodał, że jego żona „jest zbyt ambitną tenisistką”. Małżonkowie w swoim stylu zaczęli się sprzeczać. „Dlaczego zbyt? Zbyt to jest w znaczeniu, że sobie nie radzę. To teraz proszę coś pozytywnego, bo wyjdę” – żartowała aktorka. Za chwilę wyznała:

Ja cię kręcę. Słuchajcie, jak ja z nim wytrzymuję? Bardzo dużo się kłócimy po prostu.

Pytana zaś o to, czy mąż opiekuje się nią w czasie niedyspozycji, stwierdziła: „Nie, bo wyjechał. My naprawdę nie jesteśmy utopijnym, słodko-pierdzącym małżeństwem. Tak jak strasznie mnie wkurzały jego teksty, takie złośliwości – zazwyczaj, jak mi mówił coś niemiłego, to potem mówił: „żarcik”. Teraz, im jestem starsza, jak mnie ktoś pyta, czy mi to przeszkadza, to tego już nawet nie zauważam”.

Czytaj dalej:
Polecamy