Stacja wPolsce24 oskarża TV Republikę o naśladowanie swojego flagowego programu. W tle dyskusji o oryginalności formatów telewizyjnych pojawiają się również zarzuty dotyczące rozrzutności i prawdziwego patriotyzmu.
Medialna rywalizacja na prawicy. „Klub Republiki” kontra „Strefa starcia”
W niedzielne wieczory telewizyjne pasmo publicystyczne rozgrzewa do czerwoności nie tylko ekrany widzów, ale i atmosferę wśród nadawców prawicowych. Ostatnio „Klub Republiki”, nowa propozycja stacji Tomasza Sakiewicza, stała się powodem sporu między Republiką a konkurencyjną wPolsce24. Program prowadzony przez Adriana Klarenbacha, w którym dyskutuje się o bieżących wydarzeniach politycznych, zdaniem Michała Karnowskiego, jest zbyt podobny do ich „Strefy starcia Michała Adamczyka”.
Oba programy mają podobną formułę: dyskusje na temat aktualnych wydarzeń z udziałem polityków i publicystów. „Strefa starcia” wPolsce24, prowadzona przez Michała Adamczyka, wyróżnia się większą liczbą publiczności w studiu, co nadaje jej bardziej dynamiczny charakter. Tymczasem „Klub Republiki” zadebiutował z mocnym akcentem na interakcję z widzami, co potwierdzają wyniki oglądalności i popularność w mediach społecznościowych.
Zaskakujący ruch TV Republika. Michał Karnowski uderza bez ogródek
W odpowiedzi na sukcesy „Klubu Republiki” Michał Karnowski nie kryje ironii, podkreślając jednocześnie wzrost popularności własnej stacji. Telewizję Republika oskarża o kopiowanie formatu, które według niego jest próbą osłabienia pozycji wPolsce24 na rynku, jednak jak zapewnia, takie działania nie wpływają na lojalność i wzrost liczby widzów ich stacji.
Ha! Już trzeba się chwalić sukcesikami pojedynczymi, bo średnia liczba widzów maleje. A wPOLSCE24 @wPolscepl stale rośnie. I TVN24 jakby jednak poza zasięgiem...
— Michał Karnowski 🇵🇱 (@michalkarnowski) March 31, 2025
Stąd próba podłożenia kopii pod #StrefaStarcia. Długoterminowo nie uda się, jak nie udało się zabić "Wiadomości… https://t.co/4UFWLqzyha
Karnowski poszerza pole dyskusji, wskazując na wydatki Republiki związane z uczestnictwem w konferencji CPAC w USA, sugerując nadmierną rozrzutność w kontekście trudnej sytuacji wielu patriotów w kraju. Te ostre słowa wywołały burzę w mediach społecznościowych, gdzie wielu sympatyków prawicy apeluje o zakończenie wewnętrznych sporów na rzecz wspólnej pracy.
Ustaliłem, że stoisko TV plus koszt wysłania wieloosobowej ekipy na konserwatywną konferencję CPAC w USA to w sumie ok. 150 TYSIĘCY DOLARÓW. Złote klamki, ruchome schody i sute rauty... Czy tak powinno być w czasach gdy tylu patriotów wskutek represji bodnarowców cierpi biedę?
— Michał Karnowski 🇵🇱 (@michalkarnowski) March 31, 2025