Jodi Vance, młoda i pełna pasji kulturystka, zmarła nagle, pozostawiając rodzinę, przyjaciół i fanów w głębokim żalu. Informacja o jej śmierci została przekazana przez rodzinę za pośrednictwem konta na Instagramie.
Z głębokim smutkiem informujemy, że Jodi odeszła wczoraj po południu. Jej serce zatrzymało się z powodu powikłań związanych z poważnym odwodnieniem.
- napisali bliscy Vance.
Rodzina 20-letniej sportsmenki podkreśliła, że mimo wszelkich starań szpitala, nie udało się jej uratować. W swoim oświadczeniu wspomnieli Jodi jako „piękną osobę zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz”, za którą będą „codziennie tęsknić”.
Błędy i ostrzeżenia
Justin Mihaly, trener Vance, ujawnił dodatkowe szczegóły dotyczące okoliczności, które doprowadziły do tragedii. W opublikowanym na Instagramie wideo wyjaśnił, że Jodi „popełniła znaczący błąd, który nie powinien być lekceważony”. Podejrzewał, że używała „niebezpiecznych” substancji, które przyczyniły się do jej odwodnienia.
Mihaly przyznał, że Vance używała „dwóch niezwykle niebezpiecznych substancji, aby poprawić swoją sylwetkę”, bez jego wiedzy i zgody. Trener podkreślił, że stan zdrowia Vance stał się bardzo niepokojący, a wiele osób, które ją kochały, próbowało przekonać ją, aby zwolniła tempo.
Rodzina Jodi Vance swoje oświadczenie zakończyła prośbą:
Jeśli ktoś wyciągnie z tego jakąkolwiek lekcję, prosimy, abyście stawiali swoje zdrowie na pierwszym miejscu.