Moda na suplementy dla koni
W sieci można trafić na wiele filmików i treści, które propagują suplementowanie witamin i minerałów poprzez zażywanie środków przeznaczonych dla koni. Intencje są szlachetne: skoro cierpimy na niedobór pewnych substancji, łatwiej można wyrównać ich poziom dzięki większym dawkom, a te znajdziemy właśnie w specyfikach dla zwierząt. Eksperci i lekarze od dłuższego czasu poświęcają uwagę temu szkodliwemu zjawisku. Informują o dramatycznych skutkach takich zachowań. Już w 2023 roku film na ten temat opublikowała dr n. med. Magdalena Cubała-Kucharska, specjalistka medycyny rodzinnej i członkini Polskiego Towarzystwa Żywieniowego. Ekspertka podkreśliła, że koń ma zupełnie inny układ pokarmowy niż człowiek, dlatego zażywanie takich suplementów przez ludzi jest bardzo niebezpieczne.
50 tysięcy jednostek witaminy D
Ostatnio w „Dzień dobry TVN” widzowie mogli posłuchać eksperta – dr. Szymona Suwały, diabetologa i endokrynologa. Poświęcił on uwagę witaminie D, która w suplementach dla koni występuje w bardzo wysokich dawkach:
- Spotykałem się nie raz, nie dwa i nie trzy z takimi sytuacjami, że zalecano bardzo duże dawki witaminy D. Skąd to się wzięło? Prawdopodobnie z tego, że 80-90 proc. populacji ma niedobory witaminy D, powinniśmy ją suplementować, a skoro tak, to dlaczego nie stosować wysokich dawek. Stąd się wzięły suplementy dla koni.
Dr Szymon Suwała opowiedział o znanym mu przypadku kobiety, która przyjmowała witaminę D w suplementach dla koni. Dawka 50 tysięcy jednostek okazała się dla organizmu ogromnym obciążeniem:
To było 50 tysięcy jednostek witaminy D codziennie. U tej pacjentki doszło do niewydolności nerek, doszło do rozwoju kamicy nerkowej, doszło do zaburzeń rytmu serca i problemów neurologicznych, miała bardzo duże drżenia mięśniowe.
Kobieta przeżyła dzięki szybkiej pomocy, jednak pełne wyzdrowienie nastąpiło dopiero po ponad 6 miesiącach.
Należy pamiętać, że spożywanie przez ludzi jakichkolwiek suplementów nieprzeznaczonych dla człowieka, jest niebezpieczne. Sięgajmy wyłącznie po sprawdzone środki, a najlepiej dla pewności zawsze konsultować to z lekarzem.