Magda Gessler w „Dzień dobry TVN”
Tłusty czwartek to wydarzenie na tyle ważne w naszej kulturze, że skorzystały z niego również telewizje śniadaniowe. Do „Dzień dobry TVN” przybyła Magda Gessler i pokazywała, w jaki sposób zrobić faworki. Wcześniej rozdała swoje słynne pączki przechodniom razem z Bartkiem Jędrzejakiem. W studiu czekali na nią Paulina Krupińska i Damian Michałowski, którzy rozpoczęli rozmowę o słodkościach. Sama Gessler wyjawiła, że ten dzień wcale nie jest dla niej okazją do pochłaniania kalorii:
Jeden pączek mi wystarczy, bo cały tydzień pracuję nad tym, żeby były one genialne, idealne, fantastyczne, wspaniałe.
Wpadka w „Dzień dobry TVN”. Padł wulgaryzm
W pewnym momencie Magda Gessler dzieliła się z widzami przepisem na idealne faworki. Nikt nie przypuszczał, że za moment dojdzie do poważnej wpadki. Restauratorka chwyciła za ocet, którego chciała dodać do przysmaku. Powąchała go i krzyknęła:
Ku**a!
Prowadzący, choć przez chwilę wyglądali na bardzo zaskoczonych sytuacją, zareagowali natychmiast. Paulina Krupińska szybko zwróciła się do Magdy Gessler:
To jest telewizja poranna!
Damian Michałowski obrócił sytuację w żart:
- Mocny ocet, jak słyszeliśmy.
Co ciekawe, to nie koniec czwartkowych wulgaryzmów na wizji, w wykonaniu Magdy Gessler. Niedługo po niezręcznej sytuacji z octem, prowadzący zapowiadali przerwę na reklamę. To wtedy restauratorka rzuciła
Patrzcie, jakie za****ste faworki.