Poplista

Wiktor Dyduła, Kasia Sienkiewicz - Nie mówię tak, nie mówię nie
1
Wiktor Dyduła, Kasia Sienkiewicz Nie mówię tak, nie mówię nie
Damiano David - Next Summer
2
Damiano David Next Summer
Dennis Lloyd - Mad World
3
Dennis Lloyd Mad World

Co było grane?

Benson Boone - Sorry I'm Here For Someone Else
12:54
Benson Boone Sorry I'm Here For Someone Else
FAKTY RMF FM -
13:00
FAKTY RMF FM
Survivor - Eye of the Tiger
13:04
Survivor Eye of the Tiger

Arnold Schwarzenegger świętuje 25. urodziny "Terminatora 2"!

I publikuje wideo, które pokazuje, jak ekranowy twardziel bawił się na planie, gdy wszystkie kamery nie były na niego skierowane. Poznajcie "Terminatora", jakiego do tej pory nie znaliście!

The sale ends at midnight. Hats, gym bags, shirts, tanks, and hoodies - link is in my bio! #comewithmeifyouwanttolift

A photo posted by Arnold Schwarzenegger (@schwarzenegger) on



Wczoraj minęło dokładnie ćwierć wieku od światowej premiery drugiej części kultowego „Terminatora”, która na ekrany polskich kin trafiła jednak dopiero w maju 1992 roku. Postać zagrana przez Arnolda Schwarzeneggera przeszła już do historii kina i popkultury i bez wątpienia jest najbardziej charakterystyczną rolą, z jakiej jest znany 68-letni dziś aktor.

Odtwórca głównej roli w kultowym już filmie „Terminator 2: Dzień sądu”, który po raz pierwszy wyświetlono 1 lipca 1991 roku w Los Angeles, a wszyscy mieszkańcy Stanów Zjednoczonych mogli oglądać w kinie od 3 lipca tegoż roku, postanowił uczcić wczorajszą rocznicę, publikując na swoim Facebooku wideo dokumentujące powstawanie tej legendarnej produkcji.





„Zawsze będę dumny z tego filmu i fantastycznej ekipy, która nad nim pracowała – zaczynając od mojego przyjaciela Jima Camerona, przez obsadę, po fryzjerów, makijażystów, catering, scenografów, transport i cały zespół. Dziękuję wam za te niesamowite wspomnienia” – napisał „Terminator”.

Druga część serii opowiadającej o niezniszczalnym cyborgu z przyszłości została nagrodzona aż czterema Oscarami i zarobiła do tej pory ponad 500 milionów dolarów, co czyni film w reżyserii Jamesa Camerona jedną z najbardziej dochodowych produkcji w historii kina.

Polecamy