Obłoki srebrzyste, znane również jako chmury mezosferyczne polarne, to fenomen, który zachwyca naukowców i miłośników astronomii na całym świecie. Damian Jabłeka, wicedyrektor Planetarium Śląskiego w Chorzowie w rozmowie z PAP wyjaśnia, że te chmury formują się na wysokości nawet 100 kilometrów nad Ziemią, w warunkach ekstremalnie niskich temperatur. Ich pojawienie się jest możliwe dzięki kryształkom lodu, które rozpraszają światło słoneczne, tworząc błyszczące, jasno świecące obłoki na niebie.
Kiedy najlepiej obserwować?
Choć obłoki srebrzyste mogą powstawać przez cały rok, to najłatwiej dostrzec je w czerwcu i lipcu. W tym czasie Słońce, znajdujące się tuż za horyzontem, oświetla górne warstwy atmosfery, co sprzyja obserwacji tego zjawiska. Obłoki te można zauważyć nisko nad północnym horyzontem, gdzie prezentują się jako srebrzyste lub białe formacje, czasami przybierając różne kolory od niebieskiego do czerwonego.
Tajemnica pochodzenia
Pomimo wieloletnich badań, naukowcy wciąż nie mają jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o źródło wody, z której powstają kryształki lodu na tak ogromnych wysokościach. Istnieje kilka teorii, w tym ta mówiąca o wpływie mikrokomet oraz innych zjawisk kosmicznych, takich jak meteoroidy czy pyły wulkaniczne. Jednak szczególnie interesująca wydaje się hipoteza sugerująca, że za tworzenie się obłoków srebrzystych mogą odpowiadać spaliny z rakiet kosmicznych, które dostarczają jądra kondensacji niezbędne do powstania kryształków lodu.
źródło: rmf.fm, PAP