Ilona Janyst z mężem na Instagramie
Papież Franciszek nie żyje. Ta smutna wiadomość trafiła do mediów w poniedziałek wielkanocny. Jorge Mario Bergoglio zmarł 21 kwietnia o godz. 7:35. Miał 88 lat. Wieść o śmierci papieża Franciszka przekazał kardynał Kevin Joseph Farrell:
Najdrożsi bracia i siostry, z głębokim bólem muszę ogłosić śmierć naszego Ojca Świętego Franciszka. O godzinie 7:35 tego ranka biskup Rzymu Franciszek powrócił do Domu Ojca.
Odejście duchownego wstrząsnęło nie tylko wiernymi Kościoła Katolickiego. W mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo wspomnieniowych wpisów. Swoją refleksją o papieżu Franciszku podzieliła się Ilona Janyst. Aktorka – znana m.in. z serialu „M jak miłość” – opowiedziała o spotkaniu z Ojcem Świętym, które odbyło się w wyjątkowym dla niej czasie.
Ilona Janyst o papieżu Franciszku
Ilona Janyst w „M jak miłość” gra Anetę. Co ciekawe, w „Mjm” występuje również jej mąż. Paweł Janyst pojawia się w roli księdza, który wspiera mieszkańców Grabiny. Aktorska para powiedziała sobie „tak” w kwietniu 2018 roku. Nowożeńcy udali się do Rzymu, gdzie uzyskali błogosławieństwo papieża. Teraz Janyst powróciła pamięcią do tych chwil, publikując na Instagramie osobisty wpis.
Siedem lat temu udaliśmy się do Rzymu po papieskie błogosławieństwo na nową drogę życia. Dziś, dokładnie w dzień naszej rocznicy ślubu, papież Franciszek odszedł do domu Ojca. Starając się możliwie najbardziej rzeczowo patrzeć na sytuację, trudno nie doszukiwać się znaków, analogii i nie oddawać się pewnej zadumie i wspomnieniom (…) – wyznała.
W dalszych słowach aktorka wyjawiła, że podczas spotkania udało się jej nawet wywołać uśmiech na twarzy duchownego:
(…) ja zawsze będę mogła wspominać, kiedy rozśmieszyłam papieża, bo powiedziałam mu, że wygląda jak mój dziadek. Grazie, papa Francesco, spoczywaj w pokoju!